Zaspaliśmy i wstaliśmy dopiero o
6:20, wymarsz o 7:30. Weszliśmy na Collado de Illa zielona i piękna a zarazem trudna na 2500 m. Następnie spadek na 2100 m i znów wejście na 2700 na Portella d'Engorgs. Potem urocze zejście do schroniska Folch i Girona i potem Malniu połozonym nad stawem. Potem wydawało się, że juz pójdzie gładko, ale zabładzilismy. W dole widniało wiele miasteczek. Wybraliśmy szutrową drogę z której zawrócili nas miejscowi. Finalnie utknęliśmy ok 4 km przed Puigcerdą w krzakach. Przynajmniej nie padało, za to z dwóch miejsc dochodziły dźwięki bębnów. Może był jakiś konkurs.
Dziennik:
Etapa 31: http://www.travesiapirenaica.com/gr11/encamp-ref. l'illa.php 6 km
Etapa 32: http://www.travesiapirenaica.com/gr11/ref. l'illa-.malniu 14,6 kmEtapa 33: http://www.travesiapirenaica.com/gr11/malniu-puigcerda.php 10,5 km
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz